Wpisy archiwalne w kategorii

Góry Bystrzyckie

Dystans całkowity:1401.30 km (w terenie 591.00 km; 42.18%)
Czas w ruchu:73:25
Średnia prędkość:19.09 km/h
Maksymalna prędkość:69.30 km/h
Suma podjazdów:26315 m
Maks. tętno maksymalne:193 (101 %)
Maks. tętno średnie:175 (92 %)
Suma kalorii:51350 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:60.93 km i 3h 11m
Więcej statystyk

Karłów-Muflon-Zieleniec

Piątek, 11 kwietnia 2014 · Komentarze(5)
Trasa miała być z założenia asfaltowa, ale skończyło się na ponad 20 km w terenie. Początek tradycyjnie na Lisią Przełęcz asfaltowy, zjazd do Łężyc, Złotno, Polne Domy (tu już trochę pokołowałem po polach w wyniku czego rower pokrył się gruba warstwą błocka), Dolina, Szczytna , Stare Bobrowniki. W poszukiwaniach szlaku trochę sobie pochodziłem z rowerkiem, finalnie jednak dotarłem do schroniska pod Muflonem, czyli jadę zgodnie z planem :). Pojechałem sobie pięknym szuterkiem do Drogi Justyny, w tym miejscu teleportowałem się na Zieleniec, trasy nie podam, bo pod zdjęciem jest pytanie do starych i młodych wyjadaczy G. Bystrzyckich :) Z Zieleńca wbijam się na Orlicę, kawałek czerwonym do Polomskiego Kopca, zjazd zółtym kawałeczek i poza szlakiem do Ostróżnika (znalazłem objazd najtrudniejszego zjazdu czerwonym z Orlicy, tak na przyszłosć). Przez łąki przez pola do Oleśnicy, moim ulubionym w tej okolicy czerwonym szlakiem, z Oleśnic standardowo już przez Lewin do Kudowy.


Kunie w okolicach Polnych Domów

Okolice Polnych Domów

Duszniki a w tle Skalniak i Szczeliniec

Zbliżenie na Duszniki-Zdrój, z daleka ładnie to wygląda.

Delikatna samoróbka pod Muflonem :)

Zdjęcie asfaltowej drogi w środku lasu, kto zgadnie gdzie to jest?

Ostatnia ofensywa zimy, chyba :)

Trzy pasma = trzy podjazdy

Niedziela, 20 października 2013 · Komentarze(2)
Zainspirowany wczorajszym zjazdem z Bobrownik postanowiłem dzisiaj zaatakować ten podjazd. Żeby nie było lekko zaczynam podjazdem z Kudowy na Lisią Przełęcz, o dziwo jak na jesienną formę to idzie mi super i wjeżdżam na szczyt tylko o 2 min. gorzej od mojego rekordu, co uznaje za spory jesienny sukces. Kawałek dalej w Łężycach
Czy konie mnie słyszą???? © cerber27

Zjazd do Szczytnej i właściwy cel dzisiejszej jazdy czyli podjazd pod Bobrowniki. Muszę przyznać że byłem zaskoczony, gdy w pewnym momencie Garmin pokazał 20% nachylenia, podjazd może trochę krótszy niż na Lisia ale za to dużo bardziej stromy i w zasadzie nie do wjechania na równe tempo,(dla mnie) za stromo. Dalej to już zjazd w stronę Dusznik do ujęcia wody na Bystrzycy i podjazd na Zieleniec. Tym samym zaliczyłem trzeci podjazd, każdy w innym paśmie górskim, trasa bardzo dobra na treningi w przyszłym roku, podjazdy od łagodnych po bardzo strome, od równych po mocno wznoszące się.

Góry Bystrzyckie z ekipą BS

Sobota, 19 października 2013 · Komentarze(3)
Uczestnicy
W zasadzie to wszystko zostało już o tej wyprawie napisane, świetnie spędzony dzień na rowerowych wojażach. Dziękuję Ani, Ani i Ryjkowi za towarzystwo, super atmosferę i świetna trasę. Kilka fotek
Ekipa na postoju © cerber27

Mocno pracują na podjeździe © cerber27

Kolejny mocny podjazd © cerber27

Odpoczynek na Hucie © cerber27

Widok ze Spalonej © cerber27

XII WyScig o Puchar Lesniczego

Niedziela, 13 października 2013 · Komentarze(4)
Uczestnicy
Tym razem jechałem jako opiekun Wiktora. Wyścig był zacięty, dzieciaki cisnęły ile sił w nogach, dla Anki i Wiktora pierwszy wyścig więc spore emocje temu towarzyszyły. Wyniki bardzo dobre jak na tkz. przetarcie.
Anka 11/26 Open Kobiety
Wiktor 13/31 Podstawówka
Gratuluje
Na starcie wyscigu © cerber27

Dekoracja na XII Pucharze Leśniczego © cerber27

Maraton MTB im. Artura Filipiaka

Niedziela, 4 sierpnia 2013 · Komentarze(6)
Start w Maratonie MTB im Artura Filipiaka. Chyba jakieś fatum wisi nad tym maratonem bo z 6 dotychczasowych edycji tylko jedna była "sucha", zawsze przed lub w trakcie pada deszcz ewentualnie nadchodzi burza. Tym razem nie było inaczej ok. 10 na godzinę przed startem nadeszła gwałtowna burza, pioruny waliły nad Zieleńcem a woda lała się strumieniami. W zasadzie wyszło to trasie na dobre, woda rozmyła pierwszy fragment trasy i zrobiło się ciekawie. Ostry start pod górę i czuje pierwsze efekty wczorajszych "treningów", mimo wszystko jadę dość mocno i sporo wyprzedzam, zjazd po błocie i pierwszy fragment po błocie w lesie pokazał co znaczy błotna opona, żadnych poślizgów na tyle, lekkie problemy z prowadzeniem przodu ale jedzie się dobrze, rozważam nawet jazdę na mega ale w trakcie trasy tracę na to ochotę ze względu na dziwnie działająca przerzutkę i zmęczenie po sobotnie. Trasa od połowy to już standard zielenieckiego maratonu wiec nie ma nad czym się rozwodzić, droga Justyny, Zielona droga i podjazd pod Zieleniec. Wynik uważam za bardzo dobry :
Open 26/128
M3 8/45
Przed startem UKS Kudowianka © cerber27

Zjazd po trasach narciarskich © cerber27

Dojazd na finisz © cerber27

Finisz - chyba ugryzłem cytrynę :) © cerber27

Drugi objazd

Piątek, 2 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Tym razem z Krzyśkiem przed pracą wybraliśmy się na objazd trasy maratonu w Zieleńcu. Nudy na pudy, trasa wypłaszczona na maxa, połowa to drogi asfaltowe i szutry równe jak stół, rozważam przejazd tylko mini bo dwa razy kręcić się po nudnej trasie to mi się odechciewa, decyzje podejmę jednak dopiero na wyścigu.

Trasą Maratonu Filipiaka

Środa, 31 lipca 2013 · Komentarze(0)
Dojazd tradycyjny, tym razem większą ekipą (Wojtek, Karol, Tomek i ja), dalej po trasie niedzielnego maratonu w Zieleńcu, szału nie ma trasa spłaszczona i nudnawa, troche błota na początku i sporo luźnych patyków kawałek dalej, a tak to szerokie nowe szutry na których szosa można pojechać, trochę asfaltów i końcówka Zieloną droga. Powrót już ósemką do zaczęło się ściemniać.


Na 22 Rajd Dolnośląski OS 4 Spalona

Piątek, 19 października 2012 · Komentarze(1)
Okazało się że na Spalonej odbywa się dzisiaj 22 Rajd Dolnośląski, korzystając z dnia wolnego i pięknej pogody ruszyłem na Spaloną, tradycyjnie przez Zieleniec, kawałek za rozjazdem do Dusznik z ciekawości wjechałem w szutrówkę po czeskiej stronie.
Na czeskiej scieżce © cerber27

Po dwóch kilometrach skrzyżowanie na którym skręciłem w prawo i wjechałem w tkz. bagno, błoto i jeszcze raz błoto, po kolejnych 2 km dojechałem do drogi w okolicach Lasówki, teraz już widząc że mam mało czasu do przejazdu zawodników pomknąłem do Mostowic na metę OS 4. Tam okazało się że droga już jest zamknięta, zostałem więc kawałek za meta na fajnej asfaltowej serpentynie i zrobiłem kilka zdjęć.
OS Spalona © cerber27

OS Spalona © cerber27

OS Spalona © cerber27

Po rajdzie ruszyłem na Spaloną i wjechałem na Jagodną nowa autostradą,
Autostrada na Jagodna © cerber27

wracając zaliczyłem kolejnego kapcia(trzeci w tym tygodniu) w domu na dętce stwierdziłem na raz 6 dziur w gumie, pocisnąłem z 50km/h po tłuczniu i tak to się kończy. W schronisku na Spalonej kupiłem wodę, i ruszyłem do domu. Tym razem już asfaltem przez Zieleniec, Cihalkę, Lewin, Czermna do domu.
<b></b><iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>

XI Puchar Leśniczego Spalonej Górnej

Niedziela, 14 października 2012 · Komentarze(0)
Przed wyścigiem jeszcze rozgrzewka, wjechaliśmy sobie nową autostradą leśną na Jagodną, niestety Jagodna zupełnie straciła klimat, jak skończą już całość drogi to bez problemu samochodem da się tam wjechać, kiedyś było ciekawiej a i wjazd rowerem był bardziej wymagający, bo było sporo korzeni i kamieni, wiec duży minus dla Lasów Państwowych za tę drogę, za to w zimie trasy na biegówki będą jak na Puchar Świata. Trasa wyścigu jak co roku z drobną modyfikacją, że startowaliśmy spod leśniczówki na dole Spalonej, więc dodatkowych kilkadziesiąt metrów podjazdu dodano, czas był liczony jednak od schroniska więc do oficjalnego czasu trzeba dodać ze trzy minuty. Open nie wiem ale M3 9/33 zawodników czas oficjalny 48:30 na dystansie 21,5 km, 350 m przewyższenia, z tym że garmina wyszło 52:50 z dodatkowym podjazdem.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>

Bike Maraton Polanica-Zdrój

Sobota, 15 września 2012 · Komentarze(2)
Trasa Bike maratonu w Polanicy, w zasadzie podobna jak co rok, z małymi modyfikacjami, szerokie kamienne dukty, kilka singli, prawdopodobnie trochę wydłużona bo wyszło 58 km, trudności technicznych w zasadzie brak, możne poza końcówką na zjeździe ale bardziej chodziło tam o skupienie na trasie niż jakąś straszną technikę, wynik dla mnie bardzo dobry:
79/331 Open którzy ukończyli
33/124 M3 kończących
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>