Kudowa-Pstrążna-szlakiem do Zdarek-sztywny podjazd do Wysokiej Srbskiej-szalony zjazd po bruku-Machow-Machowska Lchota-Machowski Krzyż-Pasterka-Trasa Szczeliniec-Lisia Przełęcz-szlakiem do Łężyc-Słoszów-Zielone Ludowe-Leśna-Lewin-Kudowa-Czermna-dom
Zielonym szlakiem na Czarną Kopę i dalej do Darnkowa, wjazd szlakiem na YNCA i do Lelkowej Góry, powrót do YMCA i do Karłowa-Pasterka-Ostra Góra-Karłów-Kudowa
Kudowa-Lewin Kł.-Olesnice-Cihalka-Orlica-Masarykowa Chata-po stokach narciarskich do Zieleńca-Stara droga do Dusznik-Łężyce-Lisia Przełęcz-Kudowa-dom. Tym razem z Mariuszem i tempo bardziej wycieczkowe. Kilka treningowych podjazdów na najwyższej kadencji i twardy wjazd na Cihalke.
Kudowa-Lewin Kł.-lasem po Ludowej do "Jodły"-Zieleniec-Orlica-Masarykowa Chata-po stokach narciarskich do Zieleńca-Stara droga do Dusznik-Łężyce-Lisia Przełęcz-Kudowa-dom
Kudowa-CZermna-Nachod-Hronov-Wyskoa Srbska-Machov-tu już w teren do Machowskiego Krzyża-Pasterka-Karłów-YMCA-Błędne Skały-Lelkowa Góra-Bukowina-Czermna-Kudowa
Z Anką i Wiktorem do Piekła w Czechach - 35 km, plus kilka po Kudowie po bułki, przejażdżka z Wiktorem po Czermnej przez Czechy na Słone w sumie 15 km, do rodziców
Z Kudowy przez Radków, Bożanów, Bromov do Janowiczek gdzie wpięliśmy się w zielona ścieżkę rowerową o nazwie Tour de Głuszyca. Tą ścieżka przejechaliśmy ponad 50 km wokół Głuszycy. Trasa bardzo dobra, ciężkie podjazdy, kamieniste zjazdy i podjazdy jeden świetny singiel pomiędzy Rybicą Leśną a Grzmiącą, po prostu rewelacja choć nie obyło się bez wywrotki, na jednej z wąskich serpentynek wylądowałem w jeżynach, jednak to nie umniejsza urokowi trasy, świadczy o moich brakach technicznych. Oznakowanie trasy w wielu miejscach pozostawia dużo do życzenia, albo znaki są co 50 m, albo trzy km ich nie ma w ogóle, bez mapy i Garmina pewnie pobłądzilibyśmy nieźle. Po przejechaniu pętli wróciliśmy tą sama trasa do Kudowy. Zdjęcia dodam jak dostane od kolegi Zbyszka.
Z domu do Karłowa tradycyjnie drogą Stu Zakrętów, w Karłowie szlakiem na Pasterkę i dalej zieloną ścieżką rowerową "Góry Stołowe". Dalej zjazd zielonym szlakiem przez sawanne afrykańską - ciekawe że akurat była skoszona aż wyjechałem w Darnkowie obok klasztoru buddystów. Z Darnkowa już asfaltem przez Dańczów i Jeleniów do Kudowy. Zdjęcia niestety robione telefonem.