Branżowe Mistrzostwa Polski, trasa dość wymagająca jak na początek sezonu, do tego 30 stopniowy upał który powodował omdlenia na trasie, a w bonusie bardzo silny gorący wiatr, który na singlach potrafił zepchnąć człowieka z trasy akurat w zryty przez dziki teren. Trasa zabezpieczona i oznakowana wyśmienicie za to pomiar czasu to klęska orga. Do tej pory nie ma i chyba już nie będzie wiarygodnych wyników zawodów. Miejsce wiec pozostaje nieznane a czas z garmina. Dzisiaj podano wyniki, modyfikacja wyników. Open MM 94/283 M3 32/92 SC Open 5/55 SC M3 2/13
Wyjazd z Ryśkiem. Najpierw pojechałem po Ryska ale okazało się, że On pojechał do mnie i się minęliśmy. Wróciłem pod dom i już ruszyliśmy na Karłów, Radków, Bożanów, tam wpadłem na pomysł przejazdu do Bromowa na piwko do Browaru, tak też się stało, przepyszny Opat pieprzowy padł naszym łupem
Z Bromova do Otovic, Ścinawki, Wambierzyce, Chocieszów, podjazd Czarnym Traktem do Batorówka, próba wjazdu na praski trakt nie udana z powodu dużej ilości ubitego przez ratrak śniegu, Karłów, zjazd do Kudowy, Słone, czeska ścieżka, Czermna i do domu.
Przed pracą szybki wyjazd do Karłowa, tam terenem do Pasterki i na Bożanowski Spiczak, przejrzystość powietrza niska tak ze ledwo było widać Szczeliniec,
Pierwsza setka w tym roku. Z domu tradycyjnie do Lewina i Olesnic w Orlickich Horach dalej do Destnej w Oleśnickich Horach i tam podjazd "mistrzowski" 350m przewyższenia na 3,5 km, średnie nachylenie 10% chociaż pojawiało się i 12%. Na górze na drodze na W. Destna jeszcze gruba warstwa śniegu, tak że na biegówkach na upartego jeszcze by pohasał. Szybki zjazd do Orlickie Zahori i z Mostowic na Spaloną, tam z ciekawości wjechałem na drogę na Jagodna, śniegu już prawie nie było poza jednym 30 metrowym fragmentem wiec wbiłem się na szczyt. Zjazd czarna pętlą biegowa nie był już taki super, dużo śniegu, wody i błota, upaprałem się nieźle ale w sumie zadowolony wróciłem na Spaloną. Powrót tradycyjnie przez Lasówkę, Zieleniec, Cihalkę do Lewina, Słone, czeska ścieżka, Czermna i do domu. W końcu kilka fotek zrobiłem.
Przez Czermna pod Melodię i dalej już w piątkę do Nachodu, wjazd przez Dobrosov, Mała Czermna, Nowy Hradek, Sneżne, Olesnice, Lewin Kł, Kudowa i do domu.
Z Wojtkiem pojechaliśmy do Karłowa, zjazd do Słoszowa, Szczytna, Batorówek, Chocieszów, Studzienno, Wambierzyce, Radków, Bożanów, zalew w Radkowie, Karłów, Kudowa i do domu. #
Zdecydowanie cieplej dzisiaj było, chociaż na Zieleńcu tylko 5 stopni, po drodze jeszcze deszcz i wmordewind na zjeździe do Lewina, ale za to trasa udana. Z domu do Karłowa, powrót na Lisią przełęcz i zjazd przez Łężyce do Dusznik, wjazd na Zieleniec, Zielone Ludowe, Lewin Kłodzki, Słone, Czermna i do domu. #