Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:537.90 km (w terenie 169.50 km; 31.51%)
Czas w ruchu:33:03
Średnia prędkość:16.28 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:11130 m
Maks. tętno maksymalne:181 (95 %)
Maks. tętno średnie:148 (77 %)
Suma kalorii:21900 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:53.79 km i 3h 18m
Więcej statystyk

Bromovskie Steny na ostro!!!

Poniedziałek, 31 marca 2014 · Komentarze(7)
Tym razem inspiracją dla tej trasy była powrotna trasa Emi z Kudowy do Świdnicy. Pomimo moich delikatnych uwag, jaka to jest niebezpieczna trasa, że wilki Cię zjedzą w razie wypadku :), w niedziele wieczorem dowiedziałem się, że Emi pojechała po telewizorach, a na dodatek odkryła najtrudniejszy fragment po bromovsku, który do tej pory jechałem dwa razy i to dawno temu :) To już było za dużo, też musiałem popróbować tych zjazdów :)  

Niebieski szlak pod Małym Szczelińcem

Pasterskie Łąki

Schronisko na Szczelińcu Wielkim


Panoramos

Mój debiut w nowym stroju KKZK

Koruna i Spiczak


Niebieski szlak do granicy, trzy hopki po luzakach na Machowskim Krzyżem tez poszły gładko.

Widok z Bożanowskiego Spiczaka

Drobny lans

!!!!!!!!!!!!!!!

Poszły konie po betonie ... i zjechały :), kłopotliwa jest niewidoczna z tego zdjęcia końcówka, ale udało się

Nowe odkrycie

Wjazd na ścianę płaczu, na ten moment nie podjeżdżalne dla mnie

Coś jak wielbłąd

I zaczyna się ...!!!






A to problematyczny uskok, który próbowałem na trzy sposoby pokonać, niestety bez skutku :(, ale w końcu pewnie się uda.

Dalej zjechałem niebieskim do Suchego Dolu po trasie pełnej korzeni, taka mała rozgrzewka przed Borówkową, zdjęć niestety już nie robiłem bo zaczęło spieszyć mi się do domu, wróciłem więc na Pasterkę i asfaltem do Kudowy, musiałem odpuścić terenowy zjazd z Lelkowej czerwonym szlakiem :(. Ogólnie pełne zadowolenie z trasy, a z tym uskokiem to się jeszcze rozliczę :)
Nowe odkrycia i wariackie kamienne zjazdy, włączę do planowanej trasy pod tytułem "Extremalne Broumovsko - jazda tylko dla wariatów", dodatkowe ubezpieczenie obowiązkowe :)

Pogórze orlickie z BS

Sobota, 29 marca 2014 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Tym razem ja zostałem mianowany Przewodnikiem, Emi zapytała czy bym nie wymyślił jakiejś trasy po G. Stołowych. Musiała by to być jakaś okrojona wersja wypadu po Bromovsku z zeszłego roku, zaproponowałem trasę po Pogórzu Orlickim, gdzie nowe ścieżki odkrywałem wspólnie z ankaj28 jesienią ubiegłego roku. Trasa też okrojona ze względu na krótki jeszcze dzień, w oryginalnym planie jest jeszcze wjazd na Orlicę i Wielka Destnę. Cieszę się że w zasadzie udało ją się zrealizować, niestety kłodczanie zmuszeni byli przez czas do wcześniejszego powrotu do Kudowy. Mam nadzieje że trasa podobała się wszystkim Wam obecnym, a nieobecnym spodoba się przy powtórce z plusem :) Dzięki za towarzystwo i super atmosferę na wypadzie :)  A to kilka zdjęć:






Debiut Ryjka w cubance :)

















Karkonoskich podbojów cd.

Sobota, 22 marca 2014 · Komentarze(5)
Uczestnicy
Drugi dzień zmagań na karkonoskich trasach. Po pierwszym dniu zakończonym degustacja pewnych napojów z delikatną nutą chmielu pierwszy zjazd, który w pierwszej fazie okazał się podjazdem, był dla mnie ciężkawy, znów powtarzałem sobie " Po co k..... degustowałeś ?????


Chwilę wcześniej odbyło się spotkanie z grupa piechurów

I wtedy wbiega ON a może OFF :) W każdym razie witał go szpaler bikerów

A to te "mendy" które zdradziły ideały asfaltowców, ja też tam jechałem :))))

Pograliśmy też trochę w tenisa, do tej pory namawiam co nie których na squasha, bez skutku :)

Zibi składał nam pokłony i coś tam obiecywał ale .....ale co? Jak to mówi tkz. klasyk "Nie mam wiedzy na ten temat"

Czasami popatrzyliśmy na jakieś widoczki....

Za chwilę przed nami piesze podejście pod Modre Sedlo

Chłopaki chcieli dołączyć do drużyny, ale jak bez rowerów, na kijkach nie pojadą :)


W Loucni Bouda czekali na nas pieszacy, niestety nie udało nam się z nimi dłużej pogawędzić, ponieważ zostaliśmy skuszeni przez Przewodnika wizją wspaniałego obiadu, który już czeka na nas niedaleko :)))


Zrobili nam za to kilka fotek jak pędzimy po śniegu


Tutaj czekała na nas boska kasza i niebiańskie pierogi :)


Jedni w lewo, drudzy w prawo, ale pierwsze zdjęcie grupowe jest, tylko Bogdano gdzieś się schował za Emi.

Teraz Feniks pada przed nami na kolana i obiecuję poprawę "Już nie będę więcej jeździł nielegalnie po karkonoskich szlakach" Nie wiem czemu tak mówił, ja nic nie wiedziałem :)


Brama powitalna dla zdobywców przełęczy Okraj

Bikestatsowy atak na Czarna Górę

Piątek, 21 marca 2014 · Komentarze(8)
Uczestnicy
No i stało się, pierwszy cały dzień wiosny uczciliśmy atakiem mocnej ośmioosobowej ekipy BS na karkonoską Czarną Górę, pogoda piękna, ekipa wyśmienita, humory dopisywały od startu do mety. Po drodze zaliczyliśmy Pec pod Śnieżką, i stację narciarską Janskie Laznie, mogliśmy "podziwiać" czeskiego golasa i piękne widoki na Karkonosze, Ryjek zafundował nam też ciężkie sztywne podjazdy i trening jazdy po śniegu. Wszystkim uczestnikom dziękuję za super atmosferę, świetna zabawę i wspaniałe towarzystwo. Jako że stałem się szczęśliwym posiadaczem nowej maszyny fotograficznej to teraz ja pozwolę sobie na bogatsza relację. Specjalne podziękowania należą się Ryjkowi za organizacje tej eskapady, dzięki Senseju :) W naszych zmaganiach w wersji pieszej uczestniczyła również grupa piechurów w składzie: Anka, Beata, Alina, Mariusz, Kuba i Adam, również Wam dziękuję za wieczory w doborowym towarzystwie.

















Karłów - wokół Szczelińca

Czwartek, 13 marca 2014 · Komentarze(2)
Krótka trasa do Karłowa przez Dańczów, Darnków, Ymcę, rundka woków Szczelińca i powrót przez Ymcę, Lelkową, Bukowinę, Czermną do domu. Zdecydowana poprawa w plecach ale z tego względu trasa jak na dzisiejsze warunki kruciutka.


Kulin

Poniedziałek, 10 marca 2014 · Komentarze(3)
Szybki wypad na Kulin i Sawannę Afrykańską, powrót miał być terenowy ale ze względu na doznaną w sobotę kontuzje każdą dziurę czuję na plecach, musiałem zrezygnować z terenowych zjazdów :( Mam nadzieje że szybko mi przejdzie bo marnie widzę kolejne jazdy.



Piekło w trójkę

Niedziela, 9 marca 2014 · Komentarze(0)
Z Anka i Wiktorem wybraliśmy się na przejażdżkę do Piekła, trasa miała być łatwa bo to pierwszy wypad Wiktora w tym roku. Do Piekła gonił całkiem nieźle, osłabł na powrocie ale i tak świetnie mu poszło jak na pierwszy raz po "zimie: :)
I w końcu Cel przejażdżki - ale niestety jeszcze zawreno
I w końcu Cel przejażdżki - ale niestety jeszcze zawreno © cerber27

Bikestatsowy Trutnov czyli petla przedkarkonowska

Sobota, 8 marca 2014 · Komentarze(6)
Fantastyczna wycieczka zgraną grupą na Rychorską Boudę i okolice, atmosfera fantastico, humory dopisywały, Karkonosz też był :), dzięki Wszystkim za świetnie spędzony dzień. Jak się okazało to większość zdjęć Anka zakosiła w swoim wpisie i dla mnie zostały tylko dwa podobne widoczki, więc jeden wrzucam. 

Widoczki na Karkonosze
No dobra, dwa ale to drugie to widok na Feniksa :) przed skokiem przez płot :) chyba coś wyczuł ,bo wieczorem Polka została mistrzynią świata w skoku wzwyż !?!?
Feniks szykuje siędo skoku wzwyż
Feniks szykuje się do skoku wzwyż © cerber27
Super wycieczka na której pierwszy raz w tym roku pokonałem setkę, nie mylić z wypiłem :), kosztowało mnie to sporo wysiłku i nabawiłem się przy okazji kontuzji kręgosłupa piersiowego, rypie mnie już trzeci dzień i nie widać poprawy :(.


Kulin-Polanica-Wambierzyce

Wtorek, 4 marca 2014 · Komentarze(3)
Asfaltowa trasa przejechana z Krzyśkiem, dwa dłuższe podjazdy pod Kulin i Karłów, jeden krótszy pod Studzienno, deszcz na koniec, tempo niezłe, podjazdy idą coraz lepiej, wiosna idzie :)

Znikający punkt :)

Niedziela, 2 marca 2014 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Za wiele nie dodam do tego co Anka napisała, moim zdaniem to tragedii nie ma na Parkowej, 100 % przejezdne :)
Pierwsze zjazdy Anki w terenie w tym roku, sorry, drugie zjazdy, szła jak burza przed deszczem, na kolejnym fragmencie jak dowiedziała sie którędy jedzie, to zeszła z roweru :) i jeszcze to oburzenie.... bezcenne :).

Znikający punkt
Znikający punkt © cerber27
Znikający punkt 2
Znikający punkt 2 © cerber27