Wpisy archiwalne w kategorii

Teren

Dystans całkowity:18967.35 km (w terenie 11135.00 km; 58.71%)
Czas w ruchu:1261:57
Średnia prędkość:15.03 km/h
Maksymalna prędkość:79.50 km/h
Suma podjazdów:457295 m
Maks. tętno maksymalne:193 (101 %)
Maks. tętno średnie:181 (95 %)
Suma kalorii:806700 kcal
Liczba aktywności:387
Średnio na aktywność:49.01 km i 3h 15m
Więcej statystyk

Złota Wstęga

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · Komentarze(1)
Dystans mega czyli dwie pętle po 32,4. Upał i silny wiatr który w sumie dawał trochę ochłodzenia na trasie. Podjazdów jak dla mnie na początek sezonu to bardzo dużo, na pierwszym długim podjeździe drugiej pętli dopadł mnie kryzys i ciężko było jechać, żadne żele trele morele nie pomagają jak człowiek nie ma siły. Przyjechałem prawdopodobnie 17 na 21 zawodników czyli słabo chociaż ze średniej pomimo wszystko jestem zadowolony bo już dużo szybciej i tak nie będzie. Generalnie to dobra zaprawa przed zawodami za tydzień.

Bożanowski Szpiczak - Błedne Skały

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · Komentarze(1)
Z domu do Karłowa, Pasterka, Bożanowski Szpiczak, powrót na Pasterkę, zjazd na Ostrą Górę, powrót na Karłów, Ymca, wjazd na Błędne Skały powrót do Lelkowej Góry, zjazd do Kudowy, kółko przez Czermną, Słone do Kudowy i do domu. W końcu ciepło i wyjazd na krótko, pierwszy raz nie zmarzłem na górze bo nawet w karłowie było ok. 20 stopni.

Wrocławskie przygody maratonowe

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria Teren, Zawody
Bike Maraton Wrocław. Na starcie 7-8 stopni i rzęsisty deszcz, zimno jak diabli a jeszcze bardziej mokro. W zamierzeniu miałem jechać mega, po starcie nawet się rozgrzałem i dość dobrze mi się jechało, przestałem zwracać uwagę na deszcz i zimno, niestety kilometr za rozjazdem mini po przejechaniu odcinka na którym leżały setki gałęzi zauważyłem że nie działa mi tylna przerzutka, po oględzinach pojechałem jeszcze z kilometr i na głębokim błocie doszedłem do wniosku że bez tylnej przerzutki i ze skaczącym łańcuchem do mety mega nie dojadę. Podjąłem decyzje ze wracam na rozjazd mini, tam okazało się, że do mety jest 17 km wiec zdecydowałem się dojechać jakoś do mety mini. W zasadzie to dotoczyć bo jazda z przeskakującym łańcuchem, co powodowało niemożność jakiegokolwiek dociśnięcia mocniej pedałów, raczej była spacerem po lesie niż wyścigiem. Jakoś po ponad dwóch godzinach doturlałem się do mety ale nie będę miło wspominał tego maratonu.

Bożanowski Szpiczak i guma w Bukowinie

Wtorek, 8 listopada 2011 · Komentarze(0)
Z domu na Karłów, zjazd do Pasterki i tradycyjnie niebieskim rowerowym do Czech na Bozanowski Szpiczak, powrót na Pasterkę i zielona trasa rowerową Szczeliniec ok. 20 km do Karłowa, Lisia, Ymca, Lelkowa, Bukowina, Pstrążna, Czermna i do domu. W Bukowinie na pierwszym asfaltowym zakręcie rower dziwnie wszedł w zakręt, zaczęło mnie rzucać więc zatrzymuje się, okazało się, że w przednim kole złapałem małą dziurę i powoli schodziło powietrze, jakoś dopompowując dwa razy na zjeździe dotoczyłem się do Kudowy i kawałek już poprowadziłem, w oponie rozcięcie ze 2 cm a w dętce dziurka jak od szpilki, w sumie szczęśliwie bo jakoś dojechałem do domu.

Karłów-Pasterka

Sobota, 22 października 2011 · Komentarze(0)
Z domu do parku na zdjęcia klubowe, trochę po Słonym i Czermnej i do Karłowa, pod Szczeliniec, Pasterka, Karłów, Ymca, Lelkowa zielonym w dół na Miechy i do domu.

Atak os na szlaku

Czwartek, 6 października 2011 · Komentarze(0)
Z domu na Karłów, Radków, Wambierzyce, miało być do Studzienna i Chocieszowa ale zagapiłem się i pojechałem dalej, niebieskim szlakiem dojechałem pod Pielgrzyma, krótkie fragmenty prowadziłem ze względu na nachylenie pow. 20 % i luźne kamienie, dalej niebieskim szlakiem ok 5oo m z buta z powodów jak wyżej, żółtym już było lepiej ale fragmenty również z buta, wjazd na zielony rowerowy i do Batorówka, praskim traktem w stronę Karłowa, znów zielony rowerowy i wyjazd w karłowie, Lisia Przełęcz Ymca i szlakiem na Lelkową, na ostatnim podjeździe po trzeciej próbie przejechania kamoli straciłem równowagę i grzmot rowerem na bok, ja zeskoczyłem ale w baiku zgięta tarcza tylnego hamulca uniemożliwiająca dalszą jazdę, w trakcie próby prowizorycznego wyprostowania tarczy zaatakowały mnie znienacka leśne osy, dwie mnie ucięły wiec musiałem salwować się ucieczką. Po chwili gdy stadko odleciało przeniosłem rower w inne miejsce żeby uniknąć kolejnego spotkania z osami i jakiś wyprostowałem tarcze w sposób umożliwiający dalsza jazdę. Wjazd na Lelkową, Bukowina, Pstrązna, Czermna i do domu. Tarcza mocno skrzywiona i prawdopodobnie do wymiany.

Karłów-Ostra Góra

Poniedziałek, 3 października 2011 · Komentarze(0)
Z domu do Karłowa, zjazd na Ostrą Górę zieloną drogą, Machowska Lhota, Rerisyny, wjzad stara drogą wzdłuż granicy, skręt w las i wyjazd za stara stodołą w Pasterce, zielonym do batorówka i praskim Traktem do Karłowa, Lisia Przełęcz, Ymca, Lelkowa Góra i zjazd zielonym a dalej przez Miechy do Kudowy, na myjnie i do domu.

Ostra Góra

Czwartek, 29 września 2011 · Komentarze(0)
Z domu do Karłowa, szlakiem na Pasterkę i zjazd na Ostrą Górę, powrót do Karłowa od połowy Zieloną drogą, Karłów, Ymca, Lelkowa, Bukowina, Pstrążna, Czermna przez Czechy na Słone i do domu.

Wielka Destna

Wtorek, 27 września 2011 · Komentarze(0)
Z domu na Pstrążną i zjazd szlakiem do szopki, przez Czermna pod melodie i tam już z Markiem przez Lewin, Oleśnice, Cihalke do Zieleńca. Wjazd szlakiem na Orlice i dalej czerwonym na Masarykową, kawałek asfaltem i ścieżką na szczyt Wielkiej Destnej. Powrót na Masarykową i zjazd do Zieleńca, Cihalka, Lewin, Kudowa. W Kotle mieliśmy przygodę, Marek złapał gumę a po chwili zgubił okulary, tak że postój trwał z 50 min. co spowodowało powrót w ciemnościach po chodniku przez Jeleniów.

Szczytna-Pasterka

Poniedziałek, 26 września 2011 · Komentarze(0)
Z domu na Lisią Przełęcz, zjazd szlakiem przez Łężyce do Szczytnej, czerwonym szlakiem rowerowym do batorówka, zielonym na Pasterkę, kawałek asfaltem i szlakami pod Szczelińcem do Karłowa,Ymca, Lalkowa Góra, Bukowina, Pstrążna, Czermna, Park Zdrojowy, dom