Wpisy archiwalne w kategorii

Teren

Dystans całkowity:18967.35 km (w terenie 11135.00 km; 58.71%)
Czas w ruchu:1261:57
Średnia prędkość:15.03 km/h
Maksymalna prędkość:79.50 km/h
Suma podjazdów:457295 m
Maks. tętno maksymalne:193 (101 %)
Maks. tętno średnie:181 (95 %)
Suma kalorii:806700 kcal
Liczba aktywności:387
Średnio na aktywność:49.01 km i 3h 15m
Więcej statystyk

Sawanna-Grodziec-Jawornica

Sobota, 16 listopada 2013 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Zaciągnąłem dzisiaj Ankę na Sawannę, z Kulina już samemu pojechałem do przełęczy nad Leśną i dalej na Grodziec, zjazd pionowym czerwonym do aż do Zielonego Ludowego, dalej poszukiwania jakiejś drogi żeby trafić na żółty do Jawornicy, po drodze spotkanie z wielkim burkiem, który niestety nie przepuścił mnie przez drogę, musiałem zawracać i szukać drogi po łąkach. W końcu odnalazłem szlak i przez Jawornicę, Lewin dojechałem do Kudowy, szybka myjnia i do domu.
Na zielonym szlaku © cerber27

Klasztor buddyjski i Sawanna Afrykańska

Poniedziałek, 11 listopada 2013 · Komentarze(3)
Poszukiwań nowych ścieżek ciąg dalszy, w zasadzie większą cześć trasy jechałem już kiedyś ale tak dawno że traktuje ja również jako odkrycie, chodzi o podjazd z Darnkowa czarnym szlakiem rowerowym obok klasztoru buddyjskiego, podobno jedyny klasztor w Polsce, oraz przejazd po Sawannie Afrykańskiej.
Klasztor buddyjski © cerber27

Światynia buddyjska © cerber27

Niestety foty z Sawanny nie wyszły więc je pomijam. Jeszcze jedna nowość to zjazd czerwonym szlakiem od Kamienia Popielnego do Drogi nad Urwiskiem, którą to droga pojechałem już standardowa rundkę na Batorówek i przez Sekstans do Karłowa, Ymca, Lelkowa Kopa, zjazd zielonym rowerowym do Jakubowic i przez Miechy do Kudowy, znowu myjnia ale już po obiedzie. Jeszcze na początku udało mi się przebić zanikającą leśną drogą do Darnkowa.

Góry Bardzkie bikestatsowo

Niedziela, 10 listopada 2013 · Komentarze(5)
Uczestnicy
W sumie na mój wniosek Ryjek opracowuje trasę wyjazdu po Górach Bardzkich, dołącza do nas jeszcze kolega Artur i w szóstkę ruszamy z Kłodzka na podbój Gór Bardzkich. Już na początku drobna modyfikacja planu i wydłużamy trasę przez Przełęcz Droszkowską, tylko tutaj zrobiłem kilka zdjęć telefonem więc je wrzucam, resztę podbiorę z Waszych zasobów. Pogoda dopisała jak na listopad, rano zimnawo ale w słoneczku jest OK, humory też chyba dopisywały a to jest najważniejsze. Dzięki Wszystkim za super wycieczkę i wspaniale spędzony dzień.
Ania finiszuje a Zibi kibicuje © cerber27

Artur analizuje podjazd na telefonie :) © cerber27

Finisz Ryjka na Przełęczy Droszkowskiej © cerber27

Ania tez juz dojechała, i chwali sie że podjechała :) © cerber27

A to cała ekipa na Przełeczy, oczywiście bez mła bo robię zdjecie © cerber27

A resztę podbieram






p.s Zdjęcia zrobiłem na Przełęczy Leszczynowej, tyle tych przełęczy przejechaliśmy ze się pomyliłem :)

Po niebieskich szlakach

Piątek, 8 listopada 2013 · Komentarze(0)
Dzisiaj postanowiłem jak najwięcej trasy poprowadzić po niebieskich szlakach. Po dojechaniu do Olesnicy w Orlickich Horach wjazd na niebieski, którym dotoczyłem się Pod Sedlonowski Vrch, ciężki podjazd po błocie, śliskich kamieniach i liściach spowodował że od połowy wybrałem alternatywny asfalt, od Sedlonowskiego czerwonym przez Bukaczkę na Masarykową Chatę i później powrót na Orlicę, powyżej 900 metrów n.p.m, deszcz i silny wiatr który szybko przegonił mnie na dół, czyli zjazd moim ulubionym czerwonym do Oleśnicy. Dalej czerwonym po asfalcie do Dlouche i niebieskim do Borovej, tam wjazd w teren dalej niebieskim szlakiem, którym ostatnio jechaliśmy, z tym że teraz w przeciwnym kierunku. Zjazdy niebieskim z Iraszkowej spoko, ale fragment wcześniejszy, ciężka sprawa w takich warunkach, ślisko i niebezpiecznie, więc zjazd asekuracyjny z jedną nogą na podparciu, a ścieżka otaczająca Kozi Hrbet "fantastico".

Iraszkowa-Borowa

Sobota, 2 listopada 2013 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Dalszy ciąg poszukiwań nowych tras, dzisiaj szlak niebieski na Iraszkową chatę, raczej do zjeżdżania niż podjeżdżania ale w planie na przyszłą trasę już ujęty :).
Podjazd niebieskim © cerber27

Kolejny podjazd niebieskim © cerber27

Jeszcze jedno noszenie rowerrru © cerber27

Inny fragment do noszenia ale będzie do zjeżdżania :)
Szczególnie przypadł nam do gustu odcinek za Piekłem który wije się po zboczu nad Olesenką płynąca do Piekła.
Szlakiem nad Olesenką © cerber27

Trasy ciąg dalszy © cerber27

Dalszy fragment trasy © cerber27

Louisen Platz © cerber27

Dalej dotarliśmy szlakami do miejscowości Borowa z której postanowiłem odnaleźć drogę której wczoraj odszukać się nie udało, tym razem pełen sukces, poszukiwana ścieżka była dosłownie 5 metrów obok drogi którą wczoraj przejechaliśmy. W nagrodę zostaliśmy zdobywcami góry Borowa
Anka na szczycie Borowej © cerber27

Z Borowej zjazd przez Taszów , Kocioł, Lewin Kł. i powrót do domu, w Taszowie towarzyszył nam nastrój niczym z filmów grozy, mocny wiatr, zacinający deszcz i tak to wyglądało
Ponure widoki © cerber27

Jedno zdjęcie mi się położyło, cóż począć....

A tak wygląda mój plan na przyszły sezon :)

Taszów-Jarków

Piątek, 1 listopada 2013 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Krótka jazda z Anką do Lewina, Taszowa, lasami do Jarkowa i przez Lewin do domu. Dalszy ciąg poszukiwania nowych ścieżek, dzisiaj niestety nie udało się znaleźć łącznika z Taszowa do Borowej, a było tak blisko?.

Po nowych szlakach

Czwartek, 31 października 2013 · Komentarze(1)
Dalsza cześć poszukiwań nowych tras po czeskiej stronie, tym razem z Czeskiej Czermnej po zółtym szlaku do Nowego Hradka, czerwonym Dlouhe, Rzy zielonym na Skutinę i zielonym na Stenka, zjazd zielonym do Olesnic, powrót asfaltem do Kudowy. Niezwykle pomocne okazały się Mapy.cz od których dowiedziałem się od Zibiego, prawdziwa rewelka, dzieki. Dwie panoramki z trasy z tym że tytuły zdjęć sa odwrotne.
Widok na Orlicę © cerber27

Widok na Olesnice w Orlickich Horach © cerber27

Orlica

Niedziela, 27 października 2013 · Komentarze(0)
Poranna jazda z Krzyśkiem, najpierw w okolicach Brzozowia, Czeskiej Czermnej, niebieskim do Borowej, Olesnice, częściowo niebieskim a częściowo asfaltem na Połomski Kopec, Orlica, czerwonym szalony zjazd do Olesnicy, Kocioł, podjazd do Taszowa i zielonym (błoto masakryczne) po łąkach do Lewina. Powrót asfaltem do Kudowy zahaczając o myjkę.

Bromowskie Steny - w poszukiwaniu obiadu :)

Sobota, 26 października 2013 · Komentarze(6)
Tym razem będę chyba pierwszy:) pozdrawiam Emilkę :)
Ruszamy z Anką z domu na YMCĘ gdzie dojeżdża reszta ekipy, podjeżdżamy na Lelkową Kopę i Drogą Aleksandra na Bukowinę. Zjazd zółtym szlakiem po wyciągu do Machowa, tam spotykamy Karkonosza którego obalamy bez trudu :) Dalej lecimy przez Bely łąkami do Slavny gdzie zaczynamy poszukiwać obiadu. Wcześniej jeszcze punkt widokowy odkryty przez Ryjka na Wyhlidce na Certovou Tchyni, piękne widoki (zdjęcia mamy na aparacie do którego kabel Ania na w pracy wiec dorzucimy pewnie później). Okazuję się to trudną sztuką bo we wszystkich hospodach odbywają się jakieś rezerwowane imprezy bądź ludzi tłumy, w pierwszej może zbyt pochopnie rezygnujemy przez moją sugestie, że się naczekamy, ale cóż, skąd mogłem wiedzieć a jak to się mówi "jak bym wiedział, że upadnę, to bym się położył". Po odwiedzeniu paru "imprez" w końcu chyba w Hlavnowie znajdujemy pusta knajpę gdzie w miarę szybko dostajemy obiad. Teraz przed nami powrót do Suchego Dolu i czerwonym szlakiem dojeżdżamy do Panuv Kriża, dalej do Machowskiego i niebieskim na Pasterkę. Drogą nad urwiskiem czyli zielonym szlakiem rowerowym dojeżdżamy do drogi Stu zakrętów, gdzie niestety musimy pożegnać resztę ekipy, my wracamy przez Karłów do domu a Ekipa ma w planie przejazd przez Batorówek do Kłodzka. Pozdrawiam Wszystkich i dzięki za super wycieczkę.
Kilka zdjęć które zrobiłem telefonem. Pierwsze i drugie zrobione z drewnianej wieży na łące nad Machowem, na drugim poczułem się jak "gwiazda" tabloidów, pięciu paparazzi i jaaaa :). Na trzecim peleton po łąkach.
Wystawa rowerów © cerber27

Pięcioro fotografów © cerber27

Ekipa na Łąkach © cerber27



Góry Stołowe

Środa, 23 października 2013 · Komentarze(2)
Dzisiaj w końcu pohasałem na fulu, a że prawdopodobnie była to jedna z ostatnich okazji wyjazdu w mocny teren, to za długo się nie zastanawiałem. Z domu ruszyłem na Karłów ale przez Miechy, Lelkowa Górę, zjazd niebieskim do Ymca i dojazd asfaltem do Karłowa. W Karłowie tradycyjnie pod wejście na Szczeliniec i dalej szlakiem w stronę Pasterki, moje ulubione Pasterskie Łąki, Pasterka, i szlakiem do Machowskiego Krzyża. Po drodze 3 hopki z luzaków - podjechane, Pański Krzyż, Bożanowski Spiczak. Powrót do P. Krzyża i szlakiem prawie do "Zabitego", ciężki podjazd do Machowskiego Krzyża i powrót w stronę Pasterki zahaczając o moje ulubione ścieżki w okolicach. Z Pasterki asfaltem do Popielnego Kamienia i skręt na szlak którym dojeżdżam pod wejście na Szczeliniec. Powrót do Ymca asfaltem i znowu w niebieski szlak ale tym razem pod górę do Lelkowej. Czerwony do Jakubowic i trasą Sudety MTB do wyciągu, wjazd na Świński Grzbiet i przejazd przez Urwisko Beaty na Górę Parkową, Park Zdrojowy i do domu. W górach silny wiatr mocno utrudniał jazdę na odkrytych fragmentach trasy, w terenie sterty liści powodują dodatkowe utrudnienie zasłaniając skutecznie przeszkody na trasie, co skutkuje wieloma niespodziankami.
Zjazd zielonym do Zabiteho © cerber27

Drugie zdjęcie ze zjazdu do Zabiteho © cerber27

Zjazd czerwonym szlakiem do Jakubowic © cerber27