Z domu przez Lewin , Oleśnicę, Cihalke na Zieleniec, tam zmiana planów (miał być wjazd na Orlicę i W. Destnę - śnieg na trasie już przy kamieniu Rubarscha, temp ok. 6 stopni i grad) i zjazd starą drogą do Dusznik, przez Łężyce do Karłowa, wokół Strzelińca i zjazd przez Ymce do Kudowy i do domu. Na dole 15 stopni i słoneczko, w górach 6 i grad.
Planowana trasą Klasyka Radkowskiego czyli start z Kudowy od ostatniego podjazdu na trasie do karłowa, zjazd do Radkowa (tu jest start wyścigu), Ratna, Wambierzyce, Chocieszów, Batorów, Szczytna, Złotno, Słoszów, Kulin, Dańczów, Kudowa Zdrój.
Z domu przez Czermna , Słone do Piekła, Olesnice w OH, Lewin Kłodzki, Kudowa, Słone, Czermna po Kudowie i do domu. Po założeniu nowego łańcucha strasznie skacze na niektórych biegach i dlatego odpuściłem sobie wyjazd do Karłowa, po 30-40 km pierwsze oznaki przyjmowania się łańcucha czyli mniej przeskakiwania. Zimno jeszcze od 3 do 7 stopni w słońcu.
Z domu przez Karłów na Pasterkę i z powrotem, cały czas deszcz, zimno w Karłowie 1 stopień, w Kudowie do 4 i cały czas padało, zmokłem i zmarzłem dokumentnie.
Z domu przez Czermną na Słone, Nachod, Piekło, Olesnice w Orlickich Horach, Kocioł, Lewin Kł, Jeleniów, Kudowa, Słone, przez Czechy na Czermną, na myjnie i do domu. Praktycznie wróciła zima, od 8 do 2 stopni, raz deszcz, później słońce a na końcu śnieg a do tego jeszcze wmordewind skutecznie hamujący.
Z domu przez Czermną do Nachodu, Dobrosov, Czeska Czermna, Nowy Hradek, Olesnice w OH, Lewin Kł. Słone przez Czechy na Czermną, Kudowa, dom. Poza jednym podjazdem pod Dorosov i Czeska Czermną raczej płasko.
Z domu po Wojtka i Krzyśka i przez Słone, Porici do Hronova, po drodze złapałem kapcia, okazało się że mam przeciętą oponę, udało się kupić klej w sklepie w Porici i wkleiłem od środka łatkę do dętki żeby choć dojechać do domu, okazało się że łatka trzyma i przejechałem na takiej oponie cała trasę. Z Hronowa do Machowa, Wysoka Srbska zjazd ponad 70km/h, Machowska Lhota i Ostra Góra, podjazd do Karłowa, Lisia Przełęcz. Krzysiek pomknął do domu a ja z Wojtkiem zjechaliśmy przez Łężyce do Dusznik, dalej Słoszów, Kulin, Dańczów i przez Słoneczną do Kudowy, jeszcze na szybkie zakupy i do domu.
Z domu przez Karłów do Radkowa, pętelka przez Bożanów do Radkowa i powrót przez Karłów do Kudowy, Czermna, Nachod-Beloves, Poroci, Hronov, Żdarki, Pasterka, Czermna i do domu. W górach dalej mokro i błoto, temp 10-12 stopni na dole do 18, jeszcze wstrzymuje się z jazdą w terenie, za dużo wody i śniegu.