Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:842.00 km (w terenie 241.00 km; 28.62%)
Czas w ruchu:45:49
Średnia prędkość:18.38 km/h
Maksymalna prędkość:71.30 km/h
Suma podjazdów:14630 m
Maks. tętno maksymalne:186 (97 %)
Maks. tętno średnie:150 (78 %)
Suma kalorii:29500 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:52.62 km i 2h 51m
Więcej statystyk

Hradec Kralove

Wtorek, 8 kwietnia 2014 · Komentarze(9)
Kategoria Asfalt, Trening
Z chłopakami z klubu wybrałem się dzisiaj na wyjazd do Hradca Kralove, poza pierwszą górką w Nachodzie i dalej kilkoma chopkami trasa raczej prosta jak stół, do Hradca jednak wiał mocny wmordewind, który skutecznie utrudniał jazdę. Powrót za to z wiatrem w plecy był naprawdę szybki, pomimo delikatnego błądzenia w drodze powrotnej, w Nachodzie na koniec złapała nas burza i nieźle przemoknięci skończyliśmy trasę. Praktycznie od Jaromierza wzdłuż rzeki biegnie świetna ścieżka rowerowa, która pozwala na bezkolizyjny dojazd do Hradca.












Kulin - Karłów - Machov

Poniedziałek, 7 kwietnia 2014 · Komentarze(1)
Tym razem przejazd asfaltowy przez Kulin, Łężyce, Karłów, Machov, Wysoka Srbska - ścianka, Mala Czermna, Park Zdrojowy i do domu. Trasa standardowa i asfaltowa, więc bez zdjęć bo znowu zapomniałem fotomaszyny.

Karłów-Zieleniec

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · Komentarze(2)
Tradycyjna trasa asfaltowa, tym razem nawet nie zabrałem fotomaszyny. Przed startem byłem jeszcze na grilu u teściów, więc podjazd pod Karłów był udręka, jeszcze w Zieleńcu czułem tego grila, ale cóż jakoś poszło. 

Góry Złote z ekipą BS

Sobota, 5 kwietnia 2014 · Komentarze(5)
Uczestnicy
Tym razem zaczynam od fotek :)

Narada przy okrągłym stole, tak sobie siedzimy i biadolimy: co tu robić, co tu robić?, a Ryjek szpanuje radarem pogodowym :)

A tu już jesteśmy po pierwszym etapie pieszym, ale to nie koniec, pochód zakręconych bikierów dopiero się zacznie :)

Zibi pokazuje, Taaakie będą kamienie a jeszcze dłuższe korzenie :)

Tak, tak, jestem pierwsza :)

A to grupa pościgowa

Uśmiech nr ????? 5 i dwóch czerwonych agentów z tyłu.

Miałaś wziąć plecak, nie spadochron ??

Wszyscy patrzą a Ona "Mam Cię, zjem Cię !!"

To już Travna, czyli miejsce które dla Ryjka było celem samym w sobie :) No i jaka poważna mina:)

A ten w czerwonej bluzie, znowu się załapał na foto, wszędzie go pełno :)

Finito, bynajmniej dla niektórych!

Takie były widoki wdj.
Widok z okna
A miały być takie:)

Bogdano na podwyższeniu, jak niemalże ..... Cezar "Teraz ja przemawiam do Was, Król podjazdów, Ave Ja"

Ninja jakaś czy co?

Wylądowałam ...
Jeszcze kilka słów podsumowania, pogoda nas nie rozpieszczała, Zibi chciał nas wykończyć, patyki chciały urwać mi hak, a na zjeździe do Londynu nabawiłem się egzemy asfaltowej, ale .... jak zawsze było zaaaarąbiście i czekam na następne wspólne eskapady. Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za razem spędzony wspaniały czas.   

Masarykowa Chata

Czwartek, 3 kwietnia 2014 · Komentarze(2)
Uczestnicy
W zasadzie opis trasy i wrażenia z niej opisała Anka w swoim wpisie, mi pozostaje wrzucić kilka zdjęć :)



Rower szynowy

Wewnątrz restauracji czy też schroniska na Cihalce, maja tam nieznane mi dotąd piwo Rebel, po podjechaniu tam smakuje wybornie :)
Resztki śniegu na na podjeździe zielonym na Orlicę

U stóp Orlicy

Rezerwat Bukacka

Przed Masarykową Chatą


Na Ostrużniku

Pańska Górka

Szalony zjazd po łakach

Sawanna Afrykańska

Środa, 2 kwietnia 2014 · Komentarze(3)
Przed pracą wyskoczyłem szybko na rower, przez Dańczów wtoczyłem się do Kulina i tam skręciłem na Sawannę, która będzie za trzy miesiące :), kawałek mrocznym lasem który za każdym razem fotografuje, ale zdjęcia nie oddają klimatu tego lasu, znów wyjazd na Sawannę i dojazd na Lisią Przełęcz, zjazd do YMCA, niebieskim na Lelkową, czerwonym do Jakubowic, zjazd od czartowskiego Kamienia i asfaltem na Czermną, wjazd na Parkową i Parkiem Zdrojowym do domu. Kilka fotek z tego przejazdu