Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:1022.40 km (w terenie 359.00 km; 35.11%)
Czas w ruchu:61:53
Średnia prędkość:16.52 km/h
Maksymalna prędkość:71.90 km/h
Suma podjazdów:19460 m
Maks. tętno maksymalne:186 (97 %)
Maks. tętno średnie:171 (90 %)
Suma kalorii:40400 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:46.47 km i 2h 48m
Więcej statystyk

Ymca-Lelkowa-Bukowina

Środa, 14 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Towarzysko z Anka i Agnieszka przez Jeżykowice Wielkie - Dańczów - Gołaczów - Ymca - Lelkowa Góra - Bukowina-Czermna

Karłów-Pasterka

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Wycieczkowo z Anką do Karłowa, niebieskim na pod Małym Szczelińcem, Pasterskie Łąki, Pasterka, Popielny Kamień, Karłów i d Kudowy, myjka, dom

Ostra jazda z Krzyśkiem

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · Komentarze(3)
Ostra jazda z Krzyśkiem, intensywnie na podjazdach, szybko na zjazdach, gadki szmatki na prostej, najpierw pokręciliśmy się po Brzozowiu, bunkrach nad Nachodem i w okolicach Iraszkowej Chaty, w sumie większość ścieżek to były dla mnie nowości, przejazd do Zdarek i dalej terenowo Pstrążna, Czermna-szopka, Czartowski Kamień, Jakubowice, czerwonym na Lelkową, zielonym znów do Jakubowic i po trasie Sudety Challenge na Świni Grzbiet, Góra Parkowa i do domu. Szczególnie intensywne podjazdy dały mi w kość bo Krzyśka tempo ciężko utrzymać, ale jakoś dałem radę. Miałem okazje przejechać się na 29 calowym fulu, pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, zresztą zawieszenie ma zestrojone bardziej na miękko w porównaniu do mojego to ja mam sztywniaka. Na asfalcie na równym jak się da w kopyto to przyspiesza dobrze początek trochę ospały, za to w terenie na podjeździe byłem pod wrażeniem, rower szedł jak burza po wertepach pod górę byle tempo pedałowania utrzymać, resztę robi zawieszenie, nie trzeba za dużo kombinować z wyborem ścieżki, po prostu jedziesz, szeroka kiera też się fajnie prowadzi. Oj, oj, będę myślał na przyszły rok o jakimś fulu na 29 calach.
Krzysiek pod bunkrami © cerber27

To chyba ja pod bunkrem © cerber27

Rodzinnie do Piekła

Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Rodzinna wycieczka do Piekła a nawet kawałek za, w planie było do Oleśnicy w Orlickich Górach ale ze względu na osłabniecie Wiktora, zdecydowaliśmy się na powrót, Anka, jak kat chciała jechać dalej, ale Wiktor ledwo dyszał pod górę wiec powrót przez Słone.

Wielka Destna z Ekipą

Sobota, 10 sierpnia 2013 · Komentarze(5)
Uczestnicy
W porównaniu do reszty ekipy to się nie namęczyłem zbytnio. Kilka zdjęć zakoszonych od Ryjka. Dzięki wszystkim za super atmosferę i udaną trasę, mam już plan na czwartek !!!




Z pracy

Piątek, 9 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Z pracy przez Wielisław, Polanicę, Szczytną, Dolinę, Duszniki, Kulin, Jeleniów, Słone, Czermną. Lekki deszczyk w kilku miejscach i mocny wiatr już w Kudowie.

Hronov-Lelkowa

Czwartek, 8 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Wyjazd z Anka i Agnieszką przez Hronow, Żdarki na Pstrążną, droga Aleksandra na Lelkowa Kopę i zjazd zielona rowerową i przez Miechy, coraz lepiej sobie dziewczyny radzą, a i teren im nie straszny.
Anka z Agą © cerber27

Podjazd na Czerwonym szlaku © cerber27

Broumovskie Steny

Środa, 7 sierpnia 2013 · Komentarze(6)
Z Arturem wybrałem się w Bromowskie Steny, przejazd do Karłowa i tam łąkami na Pasterkę, do granicy, Machowski Krzyż, Pański Krzyż, Spiczak, zjazd po telewizorach i dojazd do Ameriki, zimny Opat i dalej aż do remontowanej drogi, podjazd do szczytu tej drogi i wjazd na niebieski turystyczny, kilka kilometrów świetnego singla łącznie z przejazdem przez Honski Spiczak, niestety kawałek dalej juz noszenie rowerów przez ponad 2 km aż do Hwezdy, zimny Opat i asfaltem w dół, Suchy Dół i znowu Pański Krzyż, powrót na Pasterkę, Karłów, Ymca, Lelkowa, zjazd zielonym i przez Miechy do Kudowy. Dwa drobne sukcesiki, wszystkie trzy hopki podjechane po kamieniach między Machowskim a Panskim Krzyżem, powrót również i dwukrotnie zjechany fragment szlaku który do tej pory nigdy nie przejechałem.
Zjazd po telewizorach © cerber27

Artur na zjeździe © cerber27

Niebieski szlak na Hwezdę © cerber27

Widok w stronę Bromowa © cerber27

Na Pasterkę

Wtorek, 6 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Z Anką asfaltem do Karłowa, po Pasterskich Łąkach na Pasterkę i do schroniska na Opata, dalej zielonym rowerowym przez Drogę nad urwiskiem do Ochoty Magdaleny, do asfaltu i powrót do Kudowy. Pierwszy wyjazd Ani w teren, wrażenia bardzo pozytywne więc może coś z tego będzie.
Anka na Pasterskich łąkach © cerber27

A teraz ja © cerber27

Anka na trasie © cerber27

Na Ochocie Magdaleny © cerber27

No to jeszcze raz ja © cerber27

Maraton MTB im. Artura Filipiaka

Niedziela, 4 sierpnia 2013 · Komentarze(6)
Start w Maratonie MTB im Artura Filipiaka. Chyba jakieś fatum wisi nad tym maratonem bo z 6 dotychczasowych edycji tylko jedna była "sucha", zawsze przed lub w trakcie pada deszcz ewentualnie nadchodzi burza. Tym razem nie było inaczej ok. 10 na godzinę przed startem nadeszła gwałtowna burza, pioruny waliły nad Zieleńcem a woda lała się strumieniami. W zasadzie wyszło to trasie na dobre, woda rozmyła pierwszy fragment trasy i zrobiło się ciekawie. Ostry start pod górę i czuje pierwsze efekty wczorajszych "treningów", mimo wszystko jadę dość mocno i sporo wyprzedzam, zjazd po błocie i pierwszy fragment po błocie w lesie pokazał co znaczy błotna opona, żadnych poślizgów na tyle, lekkie problemy z prowadzeniem przodu ale jedzie się dobrze, rozważam nawet jazdę na mega ale w trakcie trasy tracę na to ochotę ze względu na dziwnie działająca przerzutkę i zmęczenie po sobotnie. Trasa od połowy to już standard zielenieckiego maratonu wiec nie ma nad czym się rozwodzić, droga Justyny, Zielona droga i podjazd pod Zieleniec. Wynik uważam za bardzo dobry :
Open 26/128
M3 8/45
Przed startem UKS Kudowianka © cerber27

Zjazd po trasach narciarskich © cerber27

Dojazd na finisz © cerber27

Finisz - chyba ugryzłem cytrynę :) © cerber27