Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:968.50 km (w terenie 303.00 km; 31.29%)
Czas w ruchu:52:08
Średnia prędkość:18.58 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:16770 m
Maks. tętno maksymalne:183 (96 %)
Maks. tętno średnie:167 (87 %)
Suma kalorii:35000 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:60.53 km i 3h 15m
Więcej statystyk

Po szczytach Gór Orlickich

Środa, 12 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Z domu przez Lewin Kł., Oleśnice i Destne w Orlickich Horach, podjazd z Destnej starym asfaltem pod Sedlonowski Wierch i dalej czerwonym szlakiem na Serlich, Wielka Destna i starym asfaltem po szczytach Gór Orlickich, aż do Anerskiego Wierchu. Stamtąd zjazd przez Czarną Wodę do Orlickiego Zahori/Mostowice i przez Lasówkę, do Zieleńca, Cihalka, Oleśnicę, Lewin, Kudowa, Czermna i do domu. Zrobiłem kilka zdjęć z wieży widokowej na Anerskim Wierchu, dodam je przy okazji.

Do Piekła + miejscowe jazdy

Niedziela, 9 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Wyjazd z Wiktorem do Piekła na niedzielna przejażdżkę, dystans ok. 35 km, zaliczone dwie burze ale raczej bez strat w ludziach. Kilka wyjazdów po mieście na zakupy i inne takie tam duperele.

Bike Maraton Głuszyca 2013

Sobota, 8 czerwca 2013 · Komentarze(2)
To nie był mój dzień, po około 10 km na pierwszym korku okazało się że lewy but mi się nie wypina, spowodowało to kilka upadków na bok, bo zazwyczaj jest tak, że leci się na te stronę gdzie akurat coś nie działa. Po kilku próbach musiałem jechać z lewą noga nie wpiętą, okazało się że jedna śruba wypadła a druga też już była blisko i blok obracał się na jednaj śrubie. Do tego dużo schnącego i wciągającego błota, powodowało że jazda była słaba. Na ok. 40 km/h zaliczyłem mocną glebę, bokiem poleciałem w krzaczory i głową uderzyłem w coś twardego, na szczęście kask zrobił swoje, ma wgniecenie z boku, ale łeb cały, trochę oszołomiony pozbierałem się i ruszyłem dalej, jakoś doturlałem się do mety, trochę poobijany i pościerany ale w sumie zadowolony z ukończenia. Wynik tym razem słaby:
Open 200/319 kończących plus 40 z defektami nie kończących
M3 80/121

Piekło

Czwartek, 6 czerwca 2013 · Komentarze(2)
Na początku spokojnie na niskim tętnie poza pierwszą hopką, na 15 km doszedłem do Czecha, który po wyprzedzeniu trzymał koło, zaczęliśmy jechać na zmiany co znacznie podniosło tempo jazdy, przed Nowym Hradkiem pogadaliśmy chwilę i każdy pojechał w swoją stronę. Kolejny raz przekonałem się, co to znaczy współpraca nawet na lekkim podjeździe. Z Oleśnic w Orlickich Horach pojechałem przez Lewin, Słone, czeska ścieżkę, Czermną do domu.

Karłów-Zieleniec

Niedziela, 2 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Po wczorajszej błotnej masakrze postanowiłem omijać dzisiaj teren szerokim kołem, tylko przez Cihalke kawałek musiałem zjechać. Zrobiłem tradycyjne kółko przez Karłów , Duszniki, Zieleniec, Cihalkę, Lewin Kł., Słone, czeską ścieżkę, Czermną i do domu. Na zjeździe z Lisiej przełęczy przez Łężyce, drogowcy, zniszczone fragmenty zamiast wypełnić asfaltem, zastosowali metodę kamienno-tłuczniową, jeszcze ze dwie zimy i drogi tam nie będzie :(.

II Mistrzostwa Srebrnej Góry Muflon MTB

Sobota, 1 czerwca 2013 · Komentarze(2)
Deszcz, błoto, zimno. Trasa przez to ciężka, w kilku miejscach przez błoto nie dało się jechać(na moim poziomie), kilka fajnych singlowych zjazdów po korzeniach i błocie. Przedostatni podjazd, krótki ale doprowadzający niemal do rozpaczy, iść było ciężko a co dopiero jechać, na mecie zimno i wietrznie ale za to na Twierdzy Donjon. Ogólnie wydawało mi się że słabo jadę, na zjazdach wyprzedzałem kilka osób, za to na podjazdach oni wyprzedzali mnie, wynik w sumie niezły szczególnie w kategorii: 10/36 M40, 53/113 Open.