Kulin-Złotno-Karłow
Sobota, 18 października 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Asfalt, Góry Stołowe, Teren, Trening
Ponieważ nie wypalił pierwotny plan nie miałem pomysłu gdzie jechać, wyszło więc przypadkiem, że ruszyliśmy w stronę Dańczowa żeby skręcić na Yncę przez Darnków. Na skrzyzowaniu pytam Anki czy podjeżdzała pod Kulin, mówi że nie, wiec następuje zmiana planu i podjeżdżamy pod Kulin asfaltem znienawidzonym przez Feniksa :), zjazd w strone Dusznik i odbijamy na Złotno. Tam przypominam sobie o drodze którą kiedyś pokazywał mi Krzysiek, skręcamy wiec tam i wyjeżdżamy nad jakimś jeziorem przed Szczytną, dalej kierujemy się w stronę Lisiej Przełęczy, na kolejnym skrzyżowaniu kolejny dylemat dla Anki, bo nie jechała żadna z tych dróg, wybiera wariant na Sekstans gdzie po 2 km dojeżdzamy, jeszcze tylko kawałek po trasie biegowej i jesteśmy przed Karłowem. Teraz już tradycyjnie przez Lisią do Ymca, niebieskim do przełęczy pod Lelkową i zjazd czerwonym do Kudowy, ślisko, liście zasłaniają mokre kamienie i korzenie więc łatwo nie jest, ale jakoś dojeżdżamy do domu.