Radków

Poniedziałek, 13 października 2014 · Komentarze(2)
Plany z rana były ambitne, ogarnęło mnie jednak wielkie niechciejstwo, jak się okazało może wyszło mi to na dobre. W końcu ruszam na naprawionym Rockriderze sprawdzić czy wszystko ok. Podjazd pod Lisia przełęcz to istna katorga, tętno stoi w okolicach 155 i nie ma szans na więcej, zjazd do Radkowa, runda przez Bożanow znowó do Radkowa i powrót do Karłowa, teraz to już nawet powyżej 150 nie mogę wejść, czuje jedno wielkie ogarniające mnie zmęczenie. Najwyraźniej kilka ostatnich rowerowych dni a pewnie i cały sezon wymęczyło mnie już mocno, pora odsapnąć kilka dni od roweru :)

Komentarze (2)

Taka pogoda a Ty chcesz odpoczywać??? Ja teraz czuję się jakby był początek sezonu i ładna wiosna ;)

z1b1 09:38 wtorek, 14 października 2014

A bo nie masz ostatnio dla siebie litości ;-)
Odpoczniesz i za kilka dni znów będzie mnóstwo sił by radować się końcem rowerowego marazmu letniego.

lea 05:19 wtorek, 14 października 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ibezm

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]