Przejazd z Kubą po Bromowskich, niestety zapomniałem aparatu więc fotek brak. Na trasie przejechaliśmy przez Bożanowski Spiczak, telewizory lub wg Stravy - Vodni Zamky (nie wiem czemu taka nazwa), żółty zjazd do Bożanowa gdzie po drodze złapała nas burza i opóźniła przejazd o około godzinę, Amerikę, zjazd przez uskok i tkz. Koreni, powrót na Pasterkę, Karłów, Ymca, Lelkowa, zjazd czerwonym i do domu. Na Pasterce za pierwszym podejściem spotykamy się z Anamaj i Z1b1, którzy jadą do Aderspachu, kawałek jedziemy razem do Panów Kriz. Na Pasterkę dojeżdżają wozem również Anka, Emi i Wiktor, którzy docelowo udają się nad Zalew w Radkowie, dokąd nie docierają i czekają na nasz powrót na Pasterkę, dzięki, wiedzieliśmy że macie kanapki :)
Tym razem spotkanie na Srebrnej Górze z Feniksem i Tomkiem (Tomcarem). Pozostali to stała ekipa Srebrno-górskich tras :) czyli Anka, Kuba i ja. Pośmigaliśmy wspólnie po trasach A1 i C po czym chłopaki pomknęli do domu, pozostała trójka zaliczyła jeszcze trasę B, ja nawet 2 razy.
Wypad z Anką na Broumowskie. Podwózka do Karłowa Cyklobusem staje się coraz częstszym ułatwieniem, które stosujemy w atakach na BS, po prostu nie chce mi/nam wtaczać się kolejny raz asfaltem lub ewentualnie przez Skalniaka, do Karłowa. Później zaliczamy zjazd żółtym do Bozanowa, Amerikę, podjazd do uskoku i uskok, zjazd po Korzeniach do Suchego Dolu, powrót na Pasterkę, Karłów, Ymca, Lelkowa i tradycyjny już zjazd czerwonym do Kudowy.
Szybki wypad na Skalniaka przez Miechy i zielonym do Lelkowej. Z Lisiej na Sawannę, zjazd obok buddystów do Darnkowa skąd tradycyjny już podjazd do Ymca i niebieskim na Lelkowej, kawałek jeszcze do góry i zjazd czerwonym do Kudowy. No i zdarzyła mi się pierwsza awaria Striva :(, pędzę sobie czerwonym już z Jakubowic i tuż przed techniczna sekcja czuję latający tył, wpadłem już na te kamole na pełnym gazie i po kilkudziesięciu metrach zatrzymuje się zawiniętą oponą. Do domu może półtora km, wiec postanawiam butować :) W trakcie widzę że coś nie tak jest z tylną przerzutką, nie dość że na jakimś kamolcu złapałem snake to jeszcze skrzywił mi się wózek i dolne kółko dostało jakby centry, jazdy już na tym nie będzie, prostowanie wózka w najlepszym wypadku!
Drugi dzień zmagań rowerowych ze Zbychem, aparat został w domu wiec zdjęć 0. Pięć zjazdów na Srebrnej Górze w kolejności A B C A1 C1. Trasa A suchutka, B mokra i śliska, na C już tez wyschło. W miarę kolejnych zjazdów dochodzę do wniosku, że jednak trasa C podoba mi się coraz bardziej w porównaniu do C1. Te 5 podjazdów też nieźle dało mi w kość, szczególnie ostatni. Jednak po 3-4 rundach, powinna być jakaś dłuższa przerwa posiłkowa a nie tylko nap......