Po Górach Stołowych

Niedziela, 18 listopada 2012 · Komentarze(1)
Z domu na Karłów, pod Szczeliniec i zjazd na Pasterke dalej zieloną rowerową do Batorówka, i z Batorówka po części zieloną a po części praskim traktem do Karłowa, Lisia, Ymca, Lelkowa, Bukowina, Pstrążna, Czermna, M. Czermna, Słone, na myjkę i do domu. W lesie w zasadzie w miarę sucho jak na porę roku, błota trochę i kałuż jest, ale w sumie da się pojechać, temperatura za to nie rozpieszcza w górach ok. 2-3 stopni, na dole wzrosło do 5. Zjazd z Bukowiny na Pstrążną 70 km/h przy 2 stopniach C, .... bezcenne. Tętno dzisiaj jakieś strasznie wysokie miałem, jechałem spokojnie a serce waliło jak na wyścigu, szybciej już bym nie dał rady a jakoś strasznie szybko nie jechałem, no cóż, jesień.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>

Komentarze (1)

Dokładnie jesień to i tętno inne ;) 70km/h to jest piękne. A gdzie jakaś malutka fotka z tego ciekawego przejazdu.

FENIKS 21:47 poniedziałek, 19 listopada 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylnam

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]