Pierwsza jazda po powrocie

Środa, 22 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Pierwsza jazda po powrocie z Alp. Ostro zaatakowałem podjazd pod Karłów, tempo widzę dobre to cisnę mocno, koło Ymca widzę ze czas w okolicach mojego rekordu. Walczę sam ze sobą, tętno dochodzi pod koniec do 180, wpadam na szczyt i widzę czas 30:30, 10 sekund lepiej od rekordu, niby nic, ale cieszy bo nie sadziłem, że kiedykolwiek zbliżę się do tego czasu. Może gdyby to było rano po śniadaniu a nie popołudniu od razu po obiedzie to dojechałbym te 30 sek. szybciej. Widzę jednak, że alpejska wyprawa dodała mi chyba trochę siły, po na następnym fragmencie trasy jechało mi się super i jakby szybciej ale może to moje subiektywne wrażenie. Dalej pojechałem po trasie rowerowej Szczeliniec i zielonym rowerowym do Karłowa, Ymca, Lelkowa, zjazd przez Miechy i do domu.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]