Lewin(po haku) Karłów-Radków

Środa, 27 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Wyjazd przez Jerzykowice, Dańczów do Lewina, przed wiaduktem na zjeździe jakaś gałąź wkręciła mi się w tylne koło, efekt: urwany hak przerzutki, pokrzywiony wózek przerzutki, 4 szprychy urwane, łańcuch skręcony. Wymiana łańcucha wiec pewnie też kasety i możliwe że przednich koronek, przerzutka ????. Spieniony na maksa dotoczyłem się do domu na jednej nodze i wskoczyłem na stary rower. Pojechałem asfaltem do Karłowa, Radków-zalew, Bożanów, Radków, Karłów i do domu. Jakieś fatum hakowe wisi nade mną, najgorsze że sporo to kosztuje.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iemaj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]