Hvezda i przygoda z łańcuchem
Środa, 8 kwietnia 2015
· Komentarze(4)
Kategoria Asfalt, Góry Stołowe, Teren, Trening, Wycieczka
Tym razem celem była Hvezda i Ostasz a w zasadzie zbadanie ścieżek w ich okolicach. Ruszyłem przez Pstrążna na Bukowinę, Machowskie Konciny do Machowa gdzie ścieżkami rowerowymi pokazanymi mi kiedyś przez Ryjka, dojechałem do Suchego Dołu. Po drodze na błotnistym podjeździe słyszę że łańcuch skacze, staję, badam jest ok, ruszam i po dwóch zakręceniach korbą coś zgrzyta i mam luz pod nogą. Myślę sobie, znowu k... ta cholerna śrubka od haka !!! Widzę jednak, że przerzutka jest na miejscu, tylko że brakuje mi łańcucha :). Miałem szczęśliwie zapasową spinkę bo miałbym trochę butowania do domu. W Suchym Dole postanawiam sprawdzić zielony szlak pieszy, okazuje się to strzałem w 10. Świetny wąwóz, raczej do zjeżdżania niż podjeżdżania ale na upartego też sie da. Asfaltem docieram na Hwezdę skąd mam zjechać czerwonym szlakiem, decyduje sie jednak na szlak zielony i jednocześnie rowerowy, Bardzo ciekawy zjazd z jednym problematycznym miejscem(ostatnie zdjęcie), po trzech próbach i jednej glebce odpuszczam ten kawałek, niestety jest za ślisko, na skalach leżą mokre liście i przód nie słucha się kierowcy :( ale ja tu jeszcze wrócę i zjadę to!. Robi się trochę późno, więc zmuszony jestem odpuścić Ostasz, jeszcze tylko 25 km powrót asfaltami przez Hronov, Czermną i jestem w domu.
Wąwóz na zielonym do Suchego Dolu
Zjeździk z Hwezdy :)
No i tutaj Panie mamy problem !!! Można jeszcze bokiem z prawej z drzewem ale wszędzie te cholerne liście leżą i są ciasne skręty.
Wąwóz na zielonym do Suchego Dolu
Zjeździk z Hwezdy :)
No i tutaj Panie mamy problem !!! Można jeszcze bokiem z prawej z drzewem ale wszędzie te cholerne liście leżą i są ciasne skręty.