Kralicki Śnieżnik

Sobota, 7 czerwca 2014 · Komentarze(2)
Po zakończeniu zajęć sportowych wybraliśmy się a Arturem na Kralicki Śnieznik, trasa po trawersie którym jechaliśmy większa paczka w lipcu zeszłego roku. Okazało się że Anamaj w tym samym dniu pomykała samotnie po tym trawersie powtarzając trasę sprzed roku:). Pozdrawiam Cię Aniu, pewnie niewiele brakowało żebyśmy się spotkali na trasie :) Widoki z trawersu przepiekne, zdjęcia robione niestety telefonem, ale cóż, lepsze takie niż żadne. Podjazd z Dolni Morawa > Pod Klepacz szczególnie zapamiętam, niecałe 2 km, ponad 200m w górę tyle ze asfaltem, w terenie takie nachylenia nie robią aż takiego wrażenia pomimo że wyciskają z człowieka więcej prądu.

Komentarze (2)

Zazdroszczę - i Wam i Ani - tego Kralickiego Śnieżnika. Bardzo miło wspominam ten wypad. I z największą przyjemnością również w tym roku powtórzyłabym, podobną do zeszłorocznej, trasę.

lea 04:25 poniedziałek, 9 czerwca 2014

Oj, szkoda, że nie spotkaliśmy się na trasie. To byłaby niespodzianka :)

anamaj 20:22 niedziela, 8 czerwca 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ichsi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]