Pierwszy raz w nowym roku

Niedziela, 5 stycznia 2014 · Komentarze(3)
Pierwsza jazda w nowym roku, praktycznie po miesięcznej przerwie od roweru. Trasa asfaltowa, tradycyjna czyli Lisia przełęcz, Duszniki, Zieleniec, Cihalka, Lewin, Kudowa, rower został w serwisie u Krzyśka z którym zresztą dzisiaj jeździłem. Czuć zimę w nogach, szczególnie na pierwszym podjeździe, gdzie za szybko wchodziłem w zbyt wysokie dla mnie tętno na którym nie dojechałbym do szczytu, podjazd pod Zieleniec od Dusznik za to poszedł gładko i przyjemnie z ostrym finiszem do skrzyżowania Lasówka-Zieleniec.

Komentarze (3)

Ja wiem czy to szaleństwo 50 km po asfalcie? Wy za to szalejecie na biegówkach :) ale to dobrze bo szukają następców Kowalczyk więc macie szanse :). Przygód nie było, serwis planowany od miesiąca. Pozdrower

cerber27 12:11 poniedziałek, 6 stycznia 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ncosz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]