Z pracy przez Wielisław, Polanicę, Szczytną, Dolinę, Duszniki, Kulin, Jeleniów, Słone, Czermną. Lekki deszczyk w kilku miejscach i mocny wiatr już w Kudowie.
Wyjazd z Anka i Agnieszką przez Hronow, Żdarki na Pstrążną, droga Aleksandra na Lelkowa Kopę i zjazd zielona rowerową i przez Miechy, coraz lepiej sobie dziewczyny radzą, a i teren im nie straszny.
Z Arturem wybrałem się w Bromowskie Steny, przejazd do Karłowa i tam łąkami na Pasterkę, do granicy, Machowski Krzyż, Pański Krzyż, Spiczak, zjazd po telewizorach i dojazd do Ameriki, zimny Opat i dalej aż do remontowanej drogi, podjazd do szczytu tej drogi i wjazd na niebieski turystyczny, kilka kilometrów świetnego singla łącznie z przejazdem przez Honski Spiczak, niestety kawałek dalej juz noszenie rowerów przez ponad 2 km aż do Hwezdy, zimny Opat i asfaltem w dół, Suchy Dół i znowu Pański Krzyż, powrót na Pasterkę, Karłów, Ymca, Lelkowa, zjazd zielonym i przez Miechy do Kudowy. Dwa drobne sukcesiki, wszystkie trzy hopki podjechane po kamieniach między Machowskim a Panskim Krzyżem, powrót również i dwukrotnie zjechany fragment szlaku który do tej pory nigdy nie przejechałem.
Z Anką asfaltem do Karłowa, po Pasterskich Łąkach na Pasterkę i do schroniska na Opata, dalej zielonym rowerowym przez Drogę nad urwiskiem do Ochoty Magdaleny, do asfaltu i powrót do Kudowy. Pierwszy wyjazd Ani w teren, wrażenia bardzo pozytywne więc może coś z tego będzie.
Ruszam z domu na Czermną z planem na szybka Olesnice w Orlickich Horach, jednak przy granica spotykam Krzycha, leci w stronę Pstrążnej, nie musiał mnie namawiać na zmianę kierunku bo wspólnie w terenie chętnie zawsze pośmigam. Jedziemy w stronę Pstrążnej, koło Czartowskiego Kamienia wjeżdżamy w teren, przez Jakubowice i czerwony turystyczny dojeżdżamy do Lelkowej i kawałek asfaltem na Błędne Skały. Tam proponuje przejazd przez Skalniaka, co też czynimy, fajna techniczna trasa po szczycie Skalniaka pozwala poczuć mi różnice miedzy fulikiem a sztywniakiem, próba jak zwykle wypada na korzyść fula. Docieramy do Lisiej Przełęczy i śmigamy szlakiem do Łężyc i asfaltem do Dusznik, czerwonym turyst. na Zielone Ludowe i czerwonym rowerowym do Lewina, szybki asfalt na zmiany do Kudowy i do domu.
Tradycyjne kółko asfaltowe kręcone najczęściej jesienią lub wiosną gdy warunki pogodowe są słabe, tym razem przed pracą postanowiłem te kółko przejechać przy pięknej lipcowej pogodzie. Kudowa - Karłów - Łężyce - Duszniki - Zieleniec - Cihalka - Olesnice - Lewin - Kudowa - Czermna - dom
Jazda w czwórkę na Hwezdę, początkowo spokojnie, później kilka małych górek mocniej, wjazd na Hwezdę i powrót przez Suchu Dul, Panski Kriz, Rerisny, Ostrą Górę, Karłów do Kudowy drogą 100 zakrętów.
Szybka jazda przed pracą do Karłowa, Radkowa, Bożanów, Radków i powrót do Kudowy. Dobre tempo złapałem na pierwszym podjeździe i czas tylko gorszy o 40 sekund od najlepszego.
Krótko ale ciężki teren, trasa prologu Sudety Challenge, i dalej po Skalniaku ścieżką edukacyjna, dziką i czerwonym szlakiem, zjazd przez Lisie Przełęcze, Ymca, niebieskim pod Lelkową, zieloną rowerowa do Jakubowic i przez Miechy do Kudowy.