Wybrałem się na test nowej maszyny którą zakupiliśmy dla Anki. Rower w rozmiarze 38 wiec trochę na mnie za mały ale za to niesamowicie zwrotny, amory ustawione na dużo niższą wagę więc bujak straszny, na razie bez SPD co na mocnych podjazdach objawiało się podrywaniem nogi ciągnącej do góry. Jadąc na bardziej technicznych odcinkach też czułem brak SPD, nogi podskakiwały na kamieniach. Wrażenia ogólne bardzo dobre, jak bym się uparł to przy dłuższej sztycy i mostku oraz SPD spokojnie bym na nim pojeździł. Tak wiec Aniu do boju !!!
Jazda asfaltowa do Broumowa, przez Hronov, Police, powrót przez Tłumaczów, Ścinawki, Ratna, Radków, Karłów. Dzisiaj w miarę ciepło i bezwietrznie wiec jazda była bardzo przyjemna mimo ze tylko po asfalcie.
Z Kudowy przez Dańczów, Darnków, Ymcę do Karłowa, po ulubionych łąkach na Pasterkę, kółeczko po lasach wokół Pasterki i asfaltem powrót do Kudowy. Tuż za Pasterką awaria, prawdopodobnie rozsypało się łożysko w tylnej piaście, mocne zgrzyty do samego domu i opór koła, sezon się kończy to i sprzęt się kończy :).
Zimno w górach, brr... Trasa prawie klasyczna: Karłów, Radków, Bożanów, Radków, Wambierzyce, Studzienno, Chocieszów, Wambierzyce, Radków, Karłów, Kudowa. Garmin padł przed Karłowem, po restarcie dojechałem do Karłowa i bateria już padła definitywnie. Szykuję się na wymianę akumulatora.